Czteromiesięczne bliźniaki - Meet Matteo i Valentino Martin - wraz z tatusiem pojawiły się na okładce magazynu People. W wywiadzie Ricky opowiedział o roli ojca i samych pociechach.
To jest najpiękniejszy okres mojego życia (...) Nie mam niani. Wszystko robię sam, bo nie chce przeoczyć żadnej chwili. Mam prywatną asystentkę, która mi pomaga. Opiekuje się nimi podczas mojej nieobecności, ale to ja zmieniam pieluchy, karmię ich , kąpie i usypiam.
Valentino kocha spać. Mówię na niego Pan Kochany Śpioszek, bo jest bardzo spokojny. Matteo jest aktywniejszy i bardziej ruchliwy. Potrafi obudzić się o 3 nad ranem i nie spać do 9.
Kocham czytać książki i opowiadać bajki moim maluchom. Ciągle puszczam im muzykę. Chce ich wychować z miłością i uczciwością, dać im poczucie bezpieczeństwa i dużo akceptacji.
Piosenkarz nie wspomina ani słowem o osobie, z którą ma zamiar wychować dzieci. Nie wiadomo, czy ukrywa swojego życiowego partnera, czy rzeczywiście planuje samotnie zająć się chłopcami. Jedno jest pewne - Ricky będzie świetnym ojcem... właściwie już nim jest.