Brad Pitt i Angelina Jolie nadal walczą o opiekę nad dziećmi. Dotychczas to aktorka wyciągała najcięższe działa w osiągnięciu całkowitego prawa do sprawowania opieki, w końcu jednak i aktor postanowił przejść do ofensywy. W środę jego zespół prawników poprosił o wyłączenie jawności akt ich szóstki dzieci. Z tego powodu, że narażają je one na niebezpieczeństwo i naruszają prywatność. Motywem do złożenia takiego wniosku było upublicznienie przez Jolie nazwisk terapeutów. Takie informacje podał właśnie "Daily Mail".
Jolie wydaje się być na tyle zdeterminowana w walce o dzieci, że ignoruje pewne standardy, które są w interesie dzieci. Upubliczniła już te informacje po raz drugi - powiedział zespół prawników Pitta w sądzie.
W dokumencie złożonym przez nich w sądzie pojawiły się jeszcze mocniejsze określenia.
Ona nie ma żadnego instynktu samozachowawczego, by chronić delikatne informacje w aktach, które są publiczne.
To pierwszy raz od złożenia przez Angelinę papierów rozwodowych do sądu, gdy Pitt przejmuje inicjatywę. Wcześniej przez cały czas podkreślał, że najbardziej zależy mu na dobru dzieci.
Proszę media, by dały dzieciom przestrzeń i spokój, na który zasłużyły w tym trudnym czasie - mówił.
Aktorka od początku żądała pełnej opieki i dążyła do ograniczenia kontaktów Pitta z dziećmi. Jej najmocniejszym argumentem było oskarżenie aktora o stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej wobec najstarszego syna Madoxxa.
W końcu parze udało się wypracować tymczasowe rozwiązanie, które przewidywało pełną opiekę Angeliny nad dziećmi. Aktor mógł natomiast widywać się z dziećmi pod nadzorem kuratora, a także miał poddawać się testom na obecność narkotyków i alkoholu. Ponoć jednak nie wszystkie dzieci są zadowolone z tego rozwiązania. Jak podaje "Hollywoodlife", zwłaszcza dziewczynki tęsknią za tatą.
Dziewczynki uważają, że ich starszy brat (Madoxx) jest odpowiedzialny za to, że nie widzą się z Bradem. Niektóre dzieci nie mogą nawet zrozumieć rozłąki z ojcem - zdradza źródło.
Angelina Jolie jest jednak zdeterminowana, by utrzymać dotychczasowe ustalenia.
Angie się nie opamięta. Chce właśnie tego i nic ją w tym nie zatrzyma - mówi w rozmowie z tabloidem osoba z otoczenia.
Nie brzmi to najlepiej.
AW