Alec Baldwin tworzy obecnie szczęśliwy związek z żoną Hilarią. Ma jednak za sobą nieudaną relację z Kim Basinger. Aktorzy stanęli na ślubnym kobiercu w 1993 roku, a dwa lata później powitali na świecie córkę Ireland. W ich związku nie brakowało problemów, które miały zostać zapoczątkowane bójką Baldwina z fotografem. W 2002 roku Basinger złożyła pozew o rozwód. Twierdziła, że aktor jest "tyranem". Dodatkowe kontrowersje w mediach wzbudzał fakt, że Baldwin nagrał Ireland wiadomość, w której nazwał ją "świnią". Mimo trudnej przeszłości Baldwin ma dziś dobre relacje z córką i byłą żoną. Wciąż jednak rozpamiętuje minione chwile.
Alec Baldwin otworzył się w programie "The Baldwins", w którym występuje ze swoją żoną oraz dziećmi. Aktor wspomniał o rozwodzie z Kim Basinger i określił go "bardzo, bardzo trudnym". Wyjawił przed kamerami, jak rozpad małżeństwa wpłynął na jego córkę Ireland. - Muszę powiedzieć, że moja relacja z córką Ireland była negatywnie dotknięta rozwodem z jej matką i bardzo przedłużającą się walką o opiekę nad nią, a media zrobiły sobie z tego pożywkę. [Sprawa - przyp.red.] ciągnęła się przez siedem lat, z czego kwestie finansowe zajęły prawdopodobnie półtora roku, a potem wszystko inne dotyczyło opieki [nad córką - przyp.red.] - powiedział. Czego najbardziej żałuje? - Jedną z rzeczy, których najbardziej żałuję w całej tej sytuacji jest to, jak wpłynęła ona na Ireland - skwitował przed kamerami.
Alec Baldwin wyznał przed kamerą, że utrzymuje kontakt z córką. Ireland dobrze dogaduje się ze swoim młodszym rodzeństwem. - Ona kocha dzieci. To znaczy, jest dla nich bardzo słodka i jest ich starszą siostrą, ale nie do końca jest w tej paczce - powiedział. Aktor wyciągnął wnioski na przyszłość. - Dlatego myślę, że jestem tak skoncentrowany na [najstarszej córce - przyp.red.] Carmen i chcę mieć dobre relacje z Carmen, ponieważ znowu mam córkę - podsumował Alec Baldwin.