Księżna Kate po wielu miesiącach walki o zdrowie pod koniec 2024 roku wróciła do bardziej aktywnej roli członka rodziny królewskiej. Gdziekolwiek się pojawi, trudno dostrzec, że zaledwie kilka miesięcy wcześniej toczyła walkę z nowotworem. Sama nie daje po sobie poznać, jak ciężki miała rok. 2025 rok zaczęła od spotkań w instytucjach i placówkach, co zawsze cenili sobie mieszkańcy Wielkiej Brytanii. 14 stycznia pojechała z wizytą do jednego z londyńskich szpitali, gdzie się leczyła.
Księżna Kate odwiedziła szpital Royal Marsden w Londynie, gdzie spotkała się nie tylko z władzami, ale i pacjentami placówki. Żona księcia Williama nieraz pokazała, że na takich wizytach angażuje się emocjonalnie. Tak też było tym razem. Wysłuchała historii niektórych osób zmagających się z poważnymi problemami zdrowotnymi i wzruszyła się na oczach kamer. Ludzie ze łzami w oczach mogli doświadczyć nie tylko zrozumienia, ale też serdecznego uścisku księżnej. Nie bez powodu jest ona typowana w sondażach na ulubioną członkinię brytyjskiej rodziny królewskiej.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Myślała, że pomaga Bradowi Pittowi. Straciła fortunę. Kwota przyprawia o zawroty głowy
Wyraźnie przejęta wizytą Kate wybrała na ten dzień elegancką, lecz dosyć casualową elegancję. Włożyła dobrze znaną długą, bordową sukienkę z ciepłej dzianiny z golfem, dodając klasyczne szpilki i małą torebkę o klasycznym kształcie w tym samym kolorze. Tego dnia zdecydowała się także na dyskretną biżuterię - skromne złote kolczyki. Na wierzch wybrała brązowy płaszcz w kratę, który już wiele razy wcześniej nosiła. Zresztą księżna znana jest z tzw. recyklingowania mody - mimo ogromnego majątku stroni od kupowania rzeczy na jeden raz, za to jest zwolenniczką zakładania tych samych ubrań na różne okazje.