Przypadek koszykarza NBA pokazuje, że los jest bardzo przewrotny. Kilka dni temu odbyła się konferencja prasowa, w której wziął udział Rudy Gobert, zawodnik z drużyny Utah Jazz. Francuz zakpił sobie podczas niej z koronawirusa - po spotkaniu z mediami celowo dotykał mikrofonów i dyktafonów dziennikarzy. Nagranie trafiło do sieci.
To musisz wiedzieć!:
Koszykarz robił to w bardzo teatralny sposób. Gdy wstał z krzesła, zaczął macać przyrządy, które wcześniej znajdowały się przed nim. Później wyszedł z sali. Film możecie zobaczyć tutaj:
Kilka dni później okazało się, że zawodnik jest chory. Przez to zawieszono kolejne rozgrywki aż do odwołania.
NBA ogłasza, że u zawodnika Utah Jazz stwierdzono pozytywny wynik testu na koronawirusa - poinformowały władze najlepszych koszykarskich rozgrywek na świecie.
Początkowo nie chcieli oni podawać nazwiska zarażonego zawodnika, jednak dziennikarze od razu wywnioskowali, że chodzi właśnie o Francuza. Wszystko przez wspomniane nagranie. Według informacji, jego koledzy z drużyny oraz zawodnicy klubu z Oklahoma City Thunder, z którymi mieli zagrać, przebywają obecnie w kwarantannie w Oklahoma City. Czy to przypadek, czy do zakażenia doszło właśnie wtedy, nie wiadomo. Jedno jest pewne - internauci już piszą, że jego zachowanie będzie się za nim ciągnąć do końca kariery.
To nie pierwszy przypadek chorego w świecie sportu. Wirusa stwierdzono m.in. u zawodnika Juventusu Turyn. Daniele Rugani zaapelował został już poddany leczeniu oraz kwarantannie. Środki ostrożności zastosowano także w przypadku jego kolegów z drużyny, którzy mieli z nim kontakt (w tym m.in. Cristiano Ronaldo). Prawdopodobnie prewencji zostanie poddany także Wojciech Szczęsny oraz jego bliscy.
AW
Sprawdź: Buty do koszykówki marki Nike!