Monika Olejnik to zdecydowanie jedna z największych gwiazd polskich mediów. Dziennikarka słynie nie tylko z dociekliwości i ciętego języka, ale także wyrazistych stylizacji - a co za tym idzie, odpowiednio dopasowanych dodatków. Wielokrotnie można było zobaczyć sporych rozmiarów kolczyki w jej uszach, a także rzucającą się w oczy, gustowną biżuterię. Czy to bezpieczne dla zdrowia? Mamy komentarz ekspertki i profesjonalnej piercerki.
Dziennikarka chętnie zakłada ekstrawagancką biżuterię. Prowadząca "Kropkę nad i" nie zapomina o widocznych kolczykach. Często są one sporych rozmiarów, przez co ucho Olejnik może być przeciążone. Ostatnio Olejnik została przyłapana na mieście. Dziennikarka w dalszym ciągu dochodzi do siebie po operacji. Jakiś czas temu ujawniła, że wykryto u niej raka. Jak zwykle, prezentowała się modnie i elegancko. Postawiła na letnią kreację, na którą składała się dzianinowa sukienka, wakacyjna torba od znanego projektanta, czarne klapki, a także masywne okulary przeciwsłoneczne luksusowej marki Chanel. Zestaw dopełniły fantazyjne kolczyki wykonane z żółtych koralików, które sprawiały wrażenie dość ciężkich. Plotek postanowił zapytać ekspertkę, czy biżuteria takich rozmiarów jest bezpieczna? "Takie kolczyki nie są najbezpieczniejsze, ale to już kwestia indywidualna, kto co lubi nosić" - podkreśliła piercerka i właścicielka studia "Tokyo Piercing Warsaw". Jakie konsekwencje może nieść za sobą noszenie ciężkiej biżuterii w uszach?
Rozciąga się kanał przekłucia, przez co robi się mini tunel i biżuteria np. 'kółka' lata i kręci się w kanale przekłucia. Przez wagę noszonego kolczyka rozciąga się także płatek ucha. Takiego rozciągnięcia nie da się naprawić, chyba że operacyjnie. W najgorszym wypadku można rozerwać sobie kanał przekłucia i wtedy zrasta się w brzydkiej bliźnie i wymagane jest ponowne przekłucie
- wyjaśniła w rozmowie z nami profesjonalna piercerka Maja Szajdziuk.
Ekspertka dodała, że ewentualne blizny i rozcięcia można naprawić operacyjnie/zabiegowo. Przy okazji przestrzegła przed noszeniem nieodpowiedniej biżuterii. - Istnieją długie kolczyki, ale o niedużej wadze, które rekomendujemy, żeby uniknąć właśnie takich nieszczęść jak wskazałam powyżej - dodała właścicielka studia "Tokyo Piercing Warsaw" w rozmowie z Plotkiem. Zdjęcie Moniki Olejnik w masywnych kolczykach, jak i więcej kadrów dziennikarki znajdziecie w naszej galerii na górze strony.