Gwiazdor reality show znaleziony martwy. Miał zaledwie 26 lat. Zatrzymano jedną osobę

Harry Savage miał 26 lat i całe życie przed sobą. Ostatnie miesiące spędział na planie reality show. W zeszłym tygodniu został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.

Harry Savage zdobył w Wielkiej Brytanii ogromną popularność. Wszystko za sprawą kontrowersyjnego reality show "Hunted", w którym będąc w parze z bratem rywalizował z sześcioma innymi parami uczestników. Program polega na tym, że czternaścioro nikomu nieznanych ludzi ucieka i pozostaje niewykrytych przez 28 dni. Ich tropem podąża doświadczony zespół myśliwych, którzy korzystają z nowoczesnych metod policyjnych, aby znaleźć i schwytać uczestników. W zeszłym tygodniu Harry'ego Savage'a znaleziono martwego w jego mieszkaniu.

Zobacz wideo "Love Island". Laura Sieka tańczy z małą córeczką

Ciało Harry'ego Savage'a znaleziono w jego mieszkaniu. Mężczyzna miał 26 lat

Harry Savage, który wystąpił u boku swojego brata Franka w reality show "Hunted", został znaleziony martwy 19 lipca w jego domu, znajdującym się w dzielnicy Putney w południowo-zachodnim Londynie. Ratownicy medyczni przybyli do jego domu, a pod tym adresem aresztowano trzydziestokilkuletniego mężczyznę. Ten następnie został zwolniony za kaucją do czasu dalszego dochodzenia. Wiadomość ta nadeszła po rozpoczęciu sekcji zwłok w sobotę 20 lipca. Obecnie śledztwo stanęło do czasu wyników badań toksykologicznych. Rzecznik Metropolitan Police ujawnił, że "pozostaje w kontakcie z rodziną mężczyzny i będzie ją wspierać w miarę kontynuowania dochodzenia w celu ustalenia okoliczności".

Detektywi odpowiedzialni za policję w Wandsworth badają incydent jako "niespodziewaną śmierć"

- dodał.

Smutek w sercach przyjaciół. W mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy

To już trzecia śmierć w rodzinie Savage'ów w przeciągu ostatnich kilku lat. Cztery miesiące przed tym, jak ruszyły zdjęcia do reality show zmarła mama Harry'ego i Franka. Pięć lat wcześniej na zawał serca zmarł ich ojciec. Odejściem 26-latka przejęli się nie tylko fani, ale również przyjaciele. W mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy. "Straciłem w ten weekend jednego z moich najlepszych przyjaciół. Jestem całkowicie załamany, zdruzgotany i w całkowitym szoku. Trzymaj się mocno swoich najbliższych. Mów im, że ich kochasz każdego cholernego dnia. Będę za tobą tęsknić na zawsze, Harry Savage. Byłeś i zawsze będziesz wszystkim. Nie jestem pewien, jak sobie radzić w życiu bez ciebie, ale po prostu powiedziałbyś mi, żebym się tym k***a zajął. Kocham cię" - pisał jeden z nich.

Więcej o: