Ida Nowakowska jest absolwentką szkoły baletowej i przez wiele lat była solistką Teatru Muzycznego Roma w Warszawie. Telewizyjną rozpoznawalność zyskała jako uczestniczka programu "You Can Dance", do którego po latach wróciła jako jurorka. Od tego czasu jej medialna kariera nabrała rozpędu. Gdy Nowakowska zdobywała popularność, niewiele osób wiedziało, że jej ojciec to pisarz Marek Nowakowski.
Marek Nowakowski był urodzonym w Warszawie pisarzem, który zasłynął z opowiadań opisujących realia współczesnego życia. Debiutował w 1957 roku i zaliczany jest do pokolenia "Współczesności" razem z m.in. Markiem Hłaską, Andrzejem Bursą czy Haliną Poświatowską. Nowakowski był żonaty z adwokatką Jolantą Nowakowską, jednak urodzona w 1990 roku Ida jest owocem związku pisarza z Joanną Marią Żamojdo. Marek Nowakowski zmarł w 2014 roku. Ida Nowakowska długo nie wspominała w mediach, że jest córką znanego pisarza. O ten fakt zagadnął ją Kuba Wojewódzki w odcinku swojego programu już po śmierci Nowakowskiego.
Uważam, że jeszcze nie jestem na tym poziomie intelektualnym, na którym powinnam się tym chwalić. Uważam, że jeszcze nie reprezentuję w najlepszym świetle intelektualnym swojego taty. Mój tata był najmądrzejszym człowiekiem, jakiego w życiu poznałam
- skomentowała prezenterka.
Ida Nowakowska dopiero po pewnym czasie zaczęła opowiadać o życiu prywatnym, a także o relacji z tatą. W rozmowie z Pomponikiem przyznała, że gdy jej ojciec zmarł, był to dla niej tak ogromny cios, że przeżyła kryzys wiary. - Zawaliło się wszystko w jednym momencie. Miałam wtedy wiele problemów wewnętrznych. Starałam się sobie jakoś to poukładać. Byłam młoda i nie wiedziałam, czy będę jeszcze kiedykolwiek szczęśliwa - relacjonowała. Jak przyznała, dopiero po czasie zrozumiała, że jest to część żałoby. Chociaż Ida Nowakowska sporą część życia spędziła w Stanach Zjednoczonych, a jej tata mieszkał w Warszawie, mieli bardzo bliskie relacje. Ida Nowakowska w 2015 roku wyszła za mąż za Jacka Herndona, a sześć lat później została mamą. Prezenterka nie ukrywa, że bardzo żałuje, iż jej mąż nie zdążył spędzić z ojcem więcej czasu. - Tak bardzo marzyłam, żeby tata odprowadził mnie do ołtarza... Mój mąż, Jack, tylko raz z moim tatą rozmawiał przez Skype’a. Żałuję, że nie mogli poznać się lepiej. Żałuję tych wszystkich rozmów, których nie odbyli - zdradziła w wywiadzie z "Urodą Życia". Zdjęcie Marka Nowakowskiego znajdziecie w galerii na górze strony.