Kasia Sokołowska nie chwaliła się partnerem. Teraz narobiła mu mnóstwo zdjęć i wszystkie opublikowała. "Pasujecie do siebie"

Kasia Sokołowska od kilku lat jest szczęśliwie zakochana. Jej partnerem jest niejaki Artur Kozieja - biznesmen i członek Polskiej Rady Biznesu. Para rzadko pokazuje się razem na salonach. Wyjątek stanowią imprezy charytatywne i biznesowe, ostatnio jednak na Instagramie dyrektorka pokazów wrzuciła wspólne ujęcia. Ależ oni się kochają!

Katarzyna Sokołowska zapozowała z partnerem

Katarzyna Sokołowska niechętnie dzieli się szczegółami z życia osobistego. Choć w social mediach jest bardzo aktywna, nie publikuje zdjęć z ukochanym, ani nie mówi o nim zbyt wiele. Zaskakuje więc najnowszy wpis, w którym opublikowała kilka fotografii Artura. Chyba jest ich autorką.

Moje Mikołajki. Kocham. I Wam życzę dobrego mikołajowego dnia - napisała pod postem.

Kim jest partner Katarzyny Sokołowskiej?

Początku związku Katarzyny Sokołowskiej i Artura Koziei nie brzmią jak fragment filmowej fabuły. Projektantka przez dziesięć lat była samotna i - jak przekonuje - wcale nie potrzebowała partnera, bowiem liczne aktywności zawodowe sprawiały, że nie miała czasu na zastanawianie się nad związkami. Nie była więc zachwycona, kiedy znajoma chciała umówić ją na randkę z Arturem.

Zwrócił się do mojej koleżanki, kobiety o niezwykle silnym charakterze i wielkiej charyzmie, z prośbą o umówienie go na randkę ze mną. Była na tyle skuteczna i nieustępliwa, że nie dała się zbyć - wspomina Sokołowska w rozmowie z "Galą".

Okazało się, że spotkanie ostatecznie przebiegło całkiem dobrze i jurorka "Top Model" zainteresowała się mężczyzną.

Sposób komunikowania się, rodzaj wyobraźni, tembr głosu… Suma różnych bodźców sprawiła, że wydał mi się interesujący - wspominała.

W styczniu 2017 roku potwierdzili, że są parą. Niedługo będą świętować więc czwartą rocznicę związku. Okazuje się, że zupełnie inne zainteresowania, ale zapał do pracy i chęć rozwoju sprawiły, że Sokołowska i Kozieja zdecydowali się założyć wspólny biznes - hotel w Karkonoszach.

Artur porusza się w świecie biznesu i finansów. Ja – świecie mody i show-biznesu. Obserwując Artura, zauważyłam, że jego zawód polega na wymyślaniu, a następnie przeprowadzaniu i spinaniu pewnych procesów. Ja robię dokładnie to samo, tylko że w innej dziedzinie. Nasze światy wcale nie są tak odległe, jakby się mogło wydawać. I pewnie właśnie stąd wziął się pomysł na to, żebyśmy zaczęli wspólnie działać na polu zawodowym. Oczywiście, żeby była pełna jasność, hotel jest projektem Artura. Ja po prostu na pewnym etapie związku zostałam w niego wtajemniczona, a później Artur wpadł na pomysł, żebym była jego dyrektorem artystycznym - mówiła artystka w rozmowie z "Plejadą".

Czekamy na więcej pięknych ujęć tej dwójki!