O synu króla disco polo długo było cicho, jednak bajeczny ślub i rychły rozwód zapewniły mu uwagę mediów. Daniel Martyniuk z miejsca stał się ulubieńcem kolorowej prasy. W ostatnim czasie mężczyzna sprawia sporo problemów swoim rodzicom. Nie jest tajemnicą, że Daniel nie stroni od hulaszczego życia, czym chwali się w mediach społecznościowych. Jest też na utrzymaniu rodziców. Zenek Martyniuk długo nie komentował publicznie problemów syna. Fani muzyka spekulują jednak, że zrobił to w swojej najnowszej piosence.
W sieci zadebiutował zwiastun najnowszego teledysku Zenona Martyniuka. Klip będzie promował piosenkę "Nie wolno zabić tej miłości". Wierni fani zespołu Akcent już zdążyli oszaleć na punkcie nowości od swoich ulubieńców. Uwagę zwraca nie tylko skoczna linia melodyjna, ale również tekst.
Nie wolno zabić tej miłości.
Chociaż spalisz mosty, ona żyje w nas.
Nie wolno nigdy bez litości
spalić tej miłości,
która żyje w nas.
Nie wolno zabić tej miłości
niechaj trwa.
Czyżby Zenek nawiązywał w ten sposób do niedawnego rozwodu syna? Tego oficjalnie nie wiadomo. Do myślenia daje też ostatnia scena zapowiedzi teledysku. Widzimy w niej, jak król disco polo podnosi z podłogi pustą butelkę po piwie. To też może kojarzyć się z problematycznym Danielem. Nie pozostaje nic innego, jak czekać na pełną wersję utworu. Być może Zenon Martyniuk ukrył w niej więcej wskazówek?