W poniedziałek udało nam się ustalić, że po porannej kolizji aktorka Joanna L. nie została zatrzymana. Dzisiaj dotarliśmy do nowych szczegółów sprawy.
Do kolizji doszło w poniedziałek krótko po godzinie 9. W okolicy skrzyżowania Puławskiej z Jagielską w prawidłowo jadące samochody uderzyło czarne porsche. Auto nie wyhamowało i uderzyło w tył nissana, spychając go na skodę. Prowadząca porsche Joanna L. miała 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wciąż jest prowadzone postępowanie. Zabezpieczono prawo jazdy. Zbieramy materiał dowodowy i dopiero po tym Joanna L. zostanie przesłuchana - powiedziała nam dzisiaj Agnieszka Włodarska z biura prasowego Komendy Głównej Policji w Warszawie.
Za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu Joannie L., oprócz utraty prawa jazdy, grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet pozbawienie wolności do dwóch lat.
Abc