21 maja o godzinie 18:00 miał nastąpić koniec świata. Wielu w to wierzyło. Najbardziej słuchacze radia "Family Radio International", które informacje podawało. Datę apokalipsy obliczył Harold Camping, który w stacji pracuje od kilkudziesięciu lat. Niestety, obliczył błędnie, bo zamiast palić się w piekle, mogliśmy cieszyć się z pięknej pogody.
Harold Camping nie zamierza się poddać i już ogłosił, że apokalipsa i tak nastąpi. Tyle tylko, że 21 października.
Jasne.
Mrock