Nie sposób szaleć podczas gry na perkusji tak, jak robiła to wczoraj Ewa Farna, w szpilkach na niebotycznym obcasie. Tego rodzaju buty bardzo komplikują ruchy. Wokalistka dobrze o tym wie, więc... przed dorwaniem się do pałeczek po prostu zdjęła buty.
Nie przejmowała się tym, że wysokie szpilki wyszczuplają jej (od niedawna znów zaokrągloną figurę) i że, zdejmując je, wyeksponuje swoje krągłości. Farna stawia na wygodę - zamierza szaleć i cieszyć się życiem, więc nie dla niej sztywna postawa Posh Spice.
Po odegraniu swojej partii na perkusji założyła szpilki z powrotem. Jej mina zdradzała wszystko - nieźle się ubawiła.
KAPIFSzaleństwa Farnej są urocze. Nie udaje wielkiej gwiazdy, mówi co jej ślina na język przyniesie i chętnie daje się ponieść emocjom. Ciekawe, jak wyglądałby polski show-biznes, gdyby w podobny sposób zachowywała się reszta wokalistów.
KAPIFMau