Ponad dwie dekady temu wydawało się, że Kevin Sorbo zrobi międzynarodową karierę. Tak się jednak nie stało.
W tym odcinku sennie i poprawnie było od samego początku. Najpierw Doda zaprezentowała się wszystkim w nowym wcieleniu miłej dziewczynki. Co z pewnością jest efektem rozmów producentów programu z piosenkarką po jej wyczynach w pierwszym odcinku show. Doda nie dość, że wydawała się znudzona
Bunt wśród męskiej części uczestników show "Gwiazy tańczą na lodzie". Według nich regulamin widowiska jest niesprawiedliwy, bo pozwala się bardziej wykazać kobietom na lodowisku niż mężczyznom. Wystarczy popatrzeć na telewizyjne ekrany. Okazuje się, że nie wolno tancerzom wykonywać wszystkich figur
show "Gwiazy Tańczą na Lodzie". Dziewczynka jest bardzo podobna do swojej mamusi. Niestety, jak to bywa w czasie nagrania była bardzo kapryśna. Na szczęście Mira była w dobrych rękach taty. Zatroskany ojciec nie dopuszczał, poza Olgą, do malutkiej Miry nikogo. Aktorska para pojawiła się po raz pierwszy
Telewizja ma misję, ale jak to w TVP bywa pierwszy odcinek "Gwiazy tańczą na lodzie" zaczął się od poślizgu, a właściwie "dwóch poślizgów". "Po pierwsze-primo": program pojawił się na telewizyjnych ekranach z 15-minutowym opóźnieniem. "Po drugie primo": już pierwszy odcinek show pokazał