Co zmusiło Kasię Klich do napisania tak dramatycznych słów? Tego nie wiadomo. Piosenkarka musi przeżywać bardzo ciężkie chwile skoro zdobyła się na aż tak osobiste wyznanie.
Jako artystę uśmiercono mnie już tyle razy, że mój limit "żyć" chyba się już wyczerpał. Jestem w tak głębokiej depresji, że stojąc dzisiaj na balkonie zaczęłam rozważać zakończenie całej tej gehenny. Ja - Kasia Klich - wokalistka, która przez piosenki chciała podzielić się z ludźmi swoją wrażliwością - nie mam już siły na dalszą walkę... Dziękuję Tym, którzy byli dla mnie życzliwi- napisała Kasia na swoim blogu.
Jak widać Kasia musi być w nie najlepszej formie. Nie żartuje się przecież aż z tak poważnych spraw. Trudno się dziwić piosenkarce, że ma dość show-biznesu. W końcu każdy ma swoją miarę, ale Kasia nie powinna się przejmować. Wszyscy przeżywamy lepsze i gorsze chwile. Plotek apeluje: Kasiu głowa do góry!