Ivan od Delfina wrócił. Włożył kij w mrowisko w bulwersującej sprawie

Ivan Komarenko zasłynął z kontrowersyjnych wypowiedzi. Teraz swoje trzy grosze postanowił wtrącić do ostatniej afery dotyczącej wykorzystania sztucznej inteligencji w mediach.

Gdy OFF Radio Kraków postanowiło tworzyć audycje z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, w mediach zawrzało. Decyzja stacji wywołała poruszenie również ze względu na fakt, że AI generuje nie tylko wypowiedzi dziennikarzy, ale także ich rozmówców. Głośno zrobiło się zwłaszcza o wymyślonym przez sztuczną inteligencję "wywiadzie" z nieżyjącą Wisławą Szymborską. Do sytuacji niespodziewanie odniósł się Ivan Komarenko, który - jak sugeruje jego wpis - widzi w niej pozytywy.

Ivan Komarenko o sztucznej inteligencji w radiu. Dolał oliwy do ognia

Ivan Komarenko już kilkukrotnie zabierał publicznie głos na polaryzujące tematy. Zasłynął m.in. z szerzenia szkodliwych opinii na temat szczepień. Tym razem muzyk także nie przepuścił okazji, aby skomentować kontrowersyjną kwestię w instagramowym wpisie. "Doszły do mnie lamenty z Krakowa, gdzie w tamtejszej rozgłośni obowiązki dziennikarzy miała przejąć sztuczna inteligencja. Media zostały zalane głosami oburzenia z powodów dla mnie niejasnych" - zaczął wypowiedź Komarenko. Wokalista stwierdził, że na każdym kroku słychać o potrzebie postępu, a wykorzystanie sztucznej inteligencji w mediach uważa za jeden z jej przejawów.

Wywiady prowadzone przez cyfrowych redaktorów z nieżyjącymi gośćmi powinniśmy przecież zaliczyć do awangardy postępu

- dodał, zaznaczając, że czeka na kontynuację, a Warszawa "nie powinna zostawać w tyle za Krakowem". "Koszty na pewno spadną, sztuczna inteligencja nie będzie brać zwolnień lekarskich, ani jeździć na urlopy, a jak przypadkiem kogoś obrazi, to zawsze winę można będzie zwalić na niesforne algorytmy" - podsumował wpis.

Naczelny OFF Radia Kraków wydał oświadczenie ws. rzekomych zwolnień

Po decyzji rozgłośni w sieci pojawiły się niepokojące informacje, z których wynikało, że dziennikarze mieli stracić pracę w OFF Radiu Kraków na rzecz sztucznej inteligencji. Naczelny stacji Marcin Pulita wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył tym doniesieniom. "Informuję, że żaden pracownik OFF Radia Kraków nie został zwolniony. Od rozpoczęcia emisji w 2015 roku OFF Radio Kraków było głównie stacją muzyczną programowaną w sposób zautomatyzowany, uzupełnianą o dwugodzinne pasmo prowadzone na żywo i autorskie programy muzyczne. Programy te, po jednym w tygodniu, prowadzili głównie zewnętrzni współpracownicy i to z nimi (z końcem sierpnia 2024) rozwiązane zostały umowy o współpracę" - przekazał.

Więcej o: