Wróciła sprawa napaści na Martę Wcisło. Europosłanka pokazała przykre zdjęcia

Rok temu polityczka KO Marta Wcisło została zaatakowana przez mężczyznę podczas prowadzenia kampanii wyborczej. W czwartek 5 września sąd zajmował się sprawą 55-latka.

W Polsce niemalże od samego początku panowania rządów demokratycznych dwie partie idą łeb w łeb. Nie ma więc nic dziwnego w stwierdzeniach, że "nasz kraj jest podzielony na pół". Niestety, niektórzy są tak bardzo przeciwni rządom, których nie sprawuje już PiS, że dopuszczają się przemocy. Przekonała się o tym posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło.

Zobacz wideo Poparcie dla Trumpa stoi w miejscu. To szansa dla Harris i Demokratów

Sąd rozpatruje sprawę 55-latka. Mężczyzna rok temu zaatakował Martę Wcisło

We wrześniu ubiegłego roku 55-letni mężczyzna miał zaatakować Martę Wcisło w czasie parlamentarnej kampanii wyborczej. "W pewnym momencie z tłumu podbiegł do mnie nieznany mężczyzna, złapał mnie rękami, uderzył i zaczął trząść. Krzyczał na mnie 'nie jesteście Polakami' oraz 'takich jak wy trzeba wybić'. Był strasznie agresywny. Gdyby nie szybka pomoc, to nie wiem, co by mi zrobił" - mówiła wówczas polityczka w rozmowie z Onetem. Świadkiem zdarzenia był m.in. Jakub Stefaniak, czyli ówczesny kandydat Trzeciej Drogi do Sejmu. "Stałem obok, rozdawałem swoje materiały wyborcze, nagle usłyszałem krzyk. Widziałem, że jakiś mężczyzna szarpał Martę Wcisło. Jej współpracownicy zaczęli go odciągać" -  relacjonował Onetowi.

Teraz  Anna Stelmach z Biura Prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie powiedziała "Faktowi", że w czwartek 5 września odbyła się pierwsza rozprawa. Wtedy sąd przesłuchał oskarżonego i aż dziewięciu świadków zdarzenia, a już na 17 października został wyznaczony kolejny termin posiedzenia. Ma być wówczas przesłuchany jeden świadek. Europosłanka pokazała dziennikarzom zdjęcia, jakie zrobiono jej po całym zdarzeniu. Widać na nich siniaki i obrażenia powstałe w wyniku napaści. Znajdziecie je w naszej galerii na górze strony.

Posłanka nie mogła podnieść ręki. To nie była pierwsza tego typu sytuacja

Marta Wcisło tuż po zdarzeniu relacjonowała, że nie może podnieść ręki. Nie był to jednak jedyny tego typu przypadek. W ubiegłym roku na terenie przylegającej do dworca kolejowego w Katowicach Galerii Katowickiej 49-letni mężczyzna naruszył nietykalność cielesną posła Koalicji Obywatelskiej Borysa Budki, ubliżał mu i zniszczył jego telefon. Mężczyznę zatrzymali powiadomieni przez posła policjanci. Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ w Katowicach przedstawiła zarzuty sprawcy - chodzi o naruszenie nietykalności cielesnej Posła na Sejm RP.

Więcej o: