• Link został skopiowany

Lady Gaga: Poza sceną jestem martwa

Lady Gaga w wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone" wyznała, że ona jako osoba prywatna przestała istnieć. Stała się stworzoną przez siebie postacią również prywatnie. Żyje dzięki fanom i występom, bez nich czuje się martwa

Lady Gaga już jakiś czas temu stwierdziła, że stała się wymyśloną przez siebie postacią, a jej pierwotne wcielenie, Stefani Germanotta, po prostu przestała istnieć. Nawet kiedy gwiazda nie znajduje się nie scenie, ubiera się i zachowuje jakby dalej na niej była, nawet przez chwilę nie pozwala sobie na bycie dawną sobą.

Gwiazdka stwierdziła:

W 50% tworzą mnie moi fani, czuję z nim silny związek, coś jak pępowina, której nie chciałabym przeciąć. Czuję, że żyję dopiero kiedy jestem na scenie, poza nią jestem po prostu martwa.

Czy Lady Gaga aby nie przesadza?

Więcej o: