Łatwo jest wyglądać jak milion dolarów, kiedy ma się za sobą "obróbkę" u profesjonalnych stylistów, wizażystów, masażystów, fryzjerów etc. Nic więc dziwnego, że gwiazdy na czerwonym dywanie albo na ściance imponują rewelacyjną prezencją. Na plażę jednak trudno iść w pełnym makijażu, a skąpe bikini obnaży każdą niedoskonałość ciała. Lub wprost przeciwnie - pokazać prawdziwe piękno gwiazdy. Czy rzeczywiście różnica jest spora? Oceńcie.