Kuba Wojewódzki pozbawił Williama Malcolma szansy na finał w " X-Factor ". Najpierw się nim zachwycał a potem bez powodu go skreślił. Sam William oskarżył Wojewódzkiego o wyrachowanie. Widać, nie tylko uczestnicy "X-Factor" są narażeni na krytykę Kuby. Piotr Lisiecki - uczestnik "Mam Talent" wydał właśnie płytę i... oberwał od Wojewódzkiego w jego najnowszym felietonie:
Okazuje się, że trzecia edycja programu "Mam talent" jest najbardziej kreatywna dla krajowego rynku. Po płytach Kamila Bednarka i grupy Me Myself and I ukazał się album trzeciego finalisty show. To Piotr Lisiecki, okrzyknięty już wcześniej polskim Johnnym Cashem. I rzeczywiście, przez pierwsze siedem utworów chce się krzyczeć. Ostatnich trzech z przyjemnością słucha się w milczeniu - czytamy w "Polityce".
A może Wojewódzki chce wypromować płytę Lisieckiego i żyje zgodnie z zasadą - nie ważne jak mówią, ważne by mówili?
Mrock