W niedzielę nad ranem George Michael został po raz kolejny aresztowany. Był po całonocnym piciu, bo wracał z serii gejowskich imprez z okazji marszu równości. Mimo to wsiadł za kierownicę.
Daleko nie zajechał, bo wbił się w witrynę sklepu fotograficznego Snappy Snaps, zniszczył drzwi i rozbił wszystkie szyby. Wyjdzie na wolność za kaucją.
margot
Zobacz także: