Przeczytajcie, co nas czeka w trzeciej części serialu!
W trzecim sezonie pragnąca zostać artystką Alex (Selena Gomez) zaprojektuje własne studio w małym domku dla lalek. Justin (David Henrie) podczas ostatniego roku nauki w liceum, będzie delektował się przywilejami "starszaka" i spróbuje swoich sił w polowaniach na potwory. Max (Jake T. Austin) zajmie się doskonaleniem swoich czarodziejskich umiejętności, by stać się najsilniejszym pretendentem do przejęcia magicznych rodowych mocy. Harper (Jennifer Stone), która już wie, że jej najlepsza przyjaciółka Alex jest czarodziejką, powoli będzie przyzwyczajała się do życia pełnego magicznych przygód i chaosu.
Gregg Sulkin odpowiedział Kotkowi na kilka pytań. Ten młody aktor swoją karierę rozpoczynał w mini serialu Doctor Zhivago z 2002 roku. W 2006 roku Sulkin zagrał w filmie Paula Weilanda "Sześćdziesiąty Szósty".17-letni aktor dołączył do obsady "Czarodziei z Waverly Place", w którym zagra Masona Greybacka - chłopca w którym zauroczyła się Alex Russo (Selena Gomez).
Przeczytajcie!
Po przeprowadzce do Hollywood amerykański sen brytyjskiego aktora Gregga Sulkina stał się rzeczywistością. Jak to jest prowadzić życie przepełnione blichtrem daleko od rodzinnego domu? Odpowiedzi na to pytanie udzielił nam występujący gościnnie w serialu "Czarodzieje z Waverly Place" aktor Gregg Sulkin.
Gregg, jak spędzasz swój wolny czas w Hollywood?
Oglądam telewizję i dużo odpoczywam. To ważne żeby robić sobie wolne dni od aktorstwa. W wolnym czasie uwielbiam czytać książki związane z tą tematyką. Jestem typem luzaka, więc bardzo lubię się chilloutować. Ah, no i jak każdy nastolatek lubię chodzić na zakupy.
Czy Hollywood to dobre miejsce na zakupy?
Fantastyczne! Kiedy ostatnio byłem na zakupach o mało co nie wydałem fortuny, ale w porę się powstrzymałem. Jest tu dużo świetnych galerii handlowych, takich jak Beverly Center i The Grove. Lubię chodzić na zakupy, mogę to robić całymi godzinami.
Czy trudno nawiązuje się znajomości w Hollywood?
Jestem tutaj za krótko, by móc coś o tym powiedzieć, ale jak dotąd spotkałem tu samych cudownych ludzi. Mam tu na myśli szczególnie osoby, z którymi pracowałem na planie Czarodziei. To niesamowici ludzie, z którymi można się świetnie bawić.
Czy dziewczynom podoba się Twój brytyjski akcent?
Myślę, że tak! Zawsze zwracają uwagę na mój akcent, ale to mi nie pomaga. Myślę, że muszę coś źle robić.
Co o Twojej sławie myślą Twoi przyjaciele w Anglii?
Bardzo mnie wspierają. Jestem szczęściarzem, bo mam wspaniałą grupę przyjaciół. Bardzo mi ich tutaj brakuje.
Czy proszą Cię o autograf?
Czasem dla zabawy pytają mnie o autograf, mają duże poczucie humoru.
Czy kiedykolwiek poprosiłeś jakąś inną osobę o autograf?
Nie jestem typem osoby, która ma bzika na punkcie gwiazd, więc zazwyczaj nie proszę ludzi o autograf. W końcu gwiazdy to też normalni ludzie, wyróżnia ich tylko talent.
Czy często widujesz gwiazdy w Hollywood?
Nie widziałem zbyt wielu gwiazd, choć pewnego razu spotkałem Jasona Stathama. Spotkałem go na ulicy na wzgórzach Hollywood, gdzie mieszka i zaczęliśmy rozmawiać. To było świetne przeżycie. Jestem wielkim fanem jego filmów.
Jaką największą gwiazdę miałeś okazję poznać?
Największą gwiazdą, jaką kiedykolwiek poznałem jest David Beckham. Spotkałem go cztery czy pięć razy i jest najbardziej sympatycznym człowiekiem na świecie. David Beckham zawsze był moim idolem. Na jednym z meczów poprosiłem go o autograf.
Jak się zachowywał?
David Beckham to cudowna i szczera osoba. Z przyjemnością dał mi swój autograf. Mój tata wspomniał mu, że jestem aktorem, na co David powiedział "Któregoś dnia to ja poproszę Cię o autograf". Miałem wtedy 13 lat i poczułem się jakbym był panem świata.