Afera z Muńkiem Staszczykiem , który podczas koncertu był totalnie pijany , wywołała w nas chęć przypomnienia, jak gwiazdy bawią się na swoich koncertach . Przecież lider T.Lovie nie był pierwszy .
Jedna z najgłośniejszych afer koncertowych minionego roku. Raper Peja podczas koncertu w Zielonej Górze wpadł w szał . Powodem było zachowanie fana, który pokazywał mu wystawiony środkowy palec. Zaczął krzyczeć i wyzywać chłopaka. Prosił, aby tłum zrobił z nim porządek . Piętnastolatek został pobity przez fanów Pei. Sprawa skończyła się w sądzie. Peja został skazany za nawoływanie do przemocy.
W 2007 roku Lady Pank dał koncert w Pruszczu Gdańskim. Był piękny wrześniowy dzień. Na koncert legendarnej grupy przybyły tłumy. Panasewicz dobrze się bawił z mieszkańcami. Pod koniec wykonywania piosenki "Vademecum" rzucił butelką w tłum. Poszkodowana została jedna dziewczyna. Afera wybuchła, a jej efekty są widoczne po dziś dzień. Panasewicz musiał tłumaczyć się w sądzie, a władze Pruszcza Gdańskiego zażądały zwrotu pieniędzy za koncert . Lady Pank nie chcą oddać kasy, więc i ta kwestia znajdzie swój finał w sądzie.
Czasami zdarza się, że to nie gwiazda wzbudza swoim zachowaniem kontrowersje , a fan. Tak było na koncercie Moniki Brodki . Gdy śpiewała jeden ze swoich przebojów na scenę wbiegł chłopak . Wystraszona Monika szybko zorientowała się, że dowcipniś ma dobre zamiary . Malutki incydent, ale w takich sytuacjach ekipa realizująca koncert wpada w panikę , co widać pod koniec nagrania:
Mrock