Nikt chyba nie przypuszczał, że koncert Dody w Toruniu stanie się kością niezgody. Występ w mieście Kopernika otworzył tournee Dody po Polsce. Miała być trzypoziomowa scena, dużo pirotechniki i świateł. Sama zainteresowana reklamowała swoją trasę koncertową jako "Kraina rozpusty".
Od razu po występie Dody, pojawiły się informacje, że koncert okazał się porażką sezonu. Ponoć pod sceną stało 200 osób. Fani Dody odpierali - To bzdura! I tak jest do dziś. Cała branża wydaje się być zaaferowana jednym koncertem Dody. Swoje zdanie zaczęli już zabierać prowadzący poranne programy. Pierwsza odważyła się Agnieszka Szulim :
Pojawiły się plotki, że na koncert Dody w Toruniu przyszło 200 osób. Nieprawda. Były dwa tysiące i wszyscy świetnie się bawili - powiedziała Agnieszka Szulim w "Pytanie Na Śniadanie".
Czekamy na ruch Jana Pospieszalskiego. Może zrobi o tym program?