Nie cichną echa czwartkowego wystąpienia Michała Figurskiego . Dziennikarz podczas swojej radiowej audycji podał się za brytyjskiego reportera i stwierdził, że Lech Kaczyński to mały, niedorozwinięty, głupi człowiek. Konsekwencje za swoje słowa już poniósł. Jeszcze w czwartek został zawieszony przez władze stacji radiowej Eska Rock. Jak dowiedział się "Dziennik", prezydent był zdziwiony i zaskoczony słowami dziennikarza, ale nie będzie ciągać go po sądach.
Kancelaria Prezydenta nie pozwie Michała Figurskiego za znieważenie głowy państwa - powiedział "Dziennikowi" szef kancelarii Kaczyńskiego, Piotr Kownacki.
To nie oznacza końca problemów Michała Figurskiego . Wczoraj prokuratura rozpoczęła postępowanie sprawdzające, czy dziennikarz nie popełnił przestępstwa znieważenia głowy państwa. Grożą mu nawet 3 lata więzienia. Na przyszłość będzie wiedział, że należy ważyć słowa.