Plakat promujący film " Idealny facet dla mojej dziewczyny " narobił trochę zamieszania. Może nie tyle sam plakat, co Magdalena Boczarska , która jest na nim naga.
Na plakacie "Idealnego faceta dla mojej dziewczyny" nie ma więcej nagości, niż się ogląda na plaży: twarz, ramiona, brzuch, nogi. Dlatego dziwi mnie, że budzi on aż tak wiele emocji. Nie mam problemów z pokazywaniem ciała, jeśli wymaga tego rola - powiedziała aktorka w rozmowie z "Galą"
Mimo, że Boczarska ma do tego predyspozycje i plakatowe doświadczenie, nie chce rozebrać się dla żadnego z magazynów dla panów.
Nie rozbieram się bez powodu, dlatego odmówiłam sesji i okładki w "Playboyu" i "CKM". Plakat, który wisi teraz w całej Polsce, jest kreacją, elementem aktorstwa, a dziewczyna na nim to Luna - bohaterka "Idealnego faceta", a nie Magda Boczarska. Magda Boczarska rozbiera się wyłącznie dla wybranych - tłumaczy "Gali"
Trochę żałujemy, bo sami musicie przyznać, że byłoby na co popatrzeć.
A może niektórzy woleliby zobaczyć na rozkładówce Marcina Dorocińskiego ?
Zobacz więcej na temat filmu "Idealny facet dla mojej dziewczyny" na film.gazeta.pl !