Taylor zrobiła sobie przerwę w nagrywaniu smutnych piosenek, żeby napisać coś wyjątkowego, dla osoby, którą bardzo kocha - dla mamy.
Najfajniejszą rzeczą w mojej mamie jest to, że zawsze była sobą, zawsze była ze mną szczera, bez względu na wszystko. Nawet, gdy byłam młodziutką nastolatką, wtedy, kiedy potrzebowałam jej najbardziej. Ludzie czują się wtedy za fajni, żeby gadać ze swoimi rodzicami. Ja wtedy nie byłam wystarczająco fajna dla nikogo. Nie miałam przyjaciół. Mama była jedyną osobą z którą mogłam porozmawiać i nigdy, ale to nigdy mnie nie skrzywdziła. - powiedziała Taylor w wywiadzie dla muzycznej strony country TheBoot.com
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!