Borys Szyc żadnej pracy się nie boi i próbuje swoich sił w wielu fachach. Po klapie restauracji, w której jak się okazało nie było m.in. toalety, postanowił za namową Justyny Steczkowskiej nagrać płytę. Aktor już wcześniej zaśpiewał w duecie z piosenkarką na jej ostatnim albumie "Daj mi chwilę". I ta przygoda zachęciła go do spróbowania własnych sił na estradzie. To dziwne, że do tej pory Borys nie wziął udziału w "Jak Oni Śpiewają" , bo wtedy kontrakt płytowy miałby w ręku. Ale widocznie aktor musi obawiać się konkurencji skoro postanowił wydać album na własną rękę. Czyżby Szyc śpiewał cienkim głosem?
Na razie nie wiadomo, co znajdzie się na albumie aktora. Wiadomo już jednak, że płyta ukaże się w lutym przyszłego roku. Pewnie na Walentynki. Jak widać w Polsce zapanowała moda na śpiewających aktorów. I jak śpiewał przed laty Jerzy Sturh "Śpiewać każdy może".
!["Pozłacany raj" Donalda Trumpa. I to 24-karatowym złotem. W środku fontanna i przepych [ZDJĘCIA]](https://bi.im-g.pl/im/d8/77/1d/z30898136II,Donald-Trump.jpg)
