Brzydki nawyk Keira Knightley odziedziczyła w spadku po mamie, dramatopisarce Sharman McDonald. Ciekawi Was, co to takiego? PRZEKLINANIE! Wyobraźcie sobie, jak niecenzuralne słowa muszą źle brzmieć w ustach młodej i delikatnej aktorki. Czy Keira walczy z nałogiem? A skąd!
- Przeklinanie to mój nawyk i naprawdę to lubię. A co ciekawe, moja mama też dużo przeklina, a mój ojciec w ogóle! - śmieje się Keira.
No cóż, każdy ma prawo do swojego małego odlotu, ale nie bierzcie przykładu z aktorki. Przeklinanie jest tak przereklamowane jak Doda i faceci wcale na to nie lecą!