Piotr Rubik może zniknąć z polskiego show-biznesu. Katarzyna Kanclerz, z którą kompozytor rozstał się kilka dni temu, twierdzi, że ma go w ręku. Rubik podpisał z Kanclerz pięcioletni kontrakt, który pozwala jej sterować karierą kompozytora.
Umowa jest tak skonstruowana, że bez zgody Kasi właściwie Piotrek nie może nic zrobić. To ona praktycznie może tylko wydać zgodę na jego występy na estradzie, to do niej należą też wszystkie prawa związane z najnowszą płytą i następnymi. Tak przynajmniej wynika z kontraktu. - opowiada współpracownik Katarzyny Kanclerz.
Czy to oznacza, że Piotr Rubik jest ubezwłasnowolniony zawodowo przez byłą menadżerkę? To możliwe. Tak przynajmniej wynika z zapisów w kontrakcie. Znając jednak kompozytora to łatwo się nie podda i z pewnością oboje spotkają się w sądzie.