Kasia na początku egzaminu sprawdziła oczywiście stan techniczny auta. Gdy uznała, że wszyto jest w porządku, wsiadła do samochodu i ruszyła w drogę. "Fakt" szczegółowo opisał jej egzamin:
Rękaw i ruszanie z górki Kasia zaliczyła bez trudu, w końcu wyjechała na miasto i trzeba przyznać, że radziła sobie doskonale, mimo że pogoda zupełnie jej nie sprzyjała, bo cały czas lał deszcz. Jechała spokojnie i pewnie, dwa razy musiała jeszcze pokazać, że umie parkować i mogła wracać do ośrodka, a z jej twarzy nie znikał uśmiech.
Tuż po egzaminie gazeta spytała Kasię o jej wrażenia.
Bardzo bałam się tej części, kiedy wsiadłam do samochodu to noga na sprzęgle latała mi jak galareta. Jak tylko przekręciłam kluczyk to samochód zgasł, bo był na biegu, na szczęście miałam miłego egzaminatora.
Córka premiera jest bardzo zadowolona z siebie, ponieważ jak twierdzi w jej rodzinie wszyscy zdawali egzamin na prawo jazdy za pierwszym razem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Burza wokół kampanii dla dzieci ze Stiflerem. MEN musiało interweniować
Fan poprosił Kubę Badacha o "pożyczenie kasy". Odpowiedź muzyka rozbraja
Polak zrobił zdjęcie Dodzie w samolocie. Piosenkarka nie wytrzymała. "Ile za to dostałeś?"
Widzowie "Milionerów" w szoku po zachowaniu Urbańskiego. Stencel z "Koła fortuny" mówi o "podtapianiu" uczestnika
Nowe zdjęcie pary prezydenckiej wywołało poruszenie. Spójrzcie na... palce Karola Nawrockiego
Widzowie ją kochali, a mężczyźni tracili dla niej głowy. Mało kto zna burzliwą historię miłosną Korsakówny
Prawnik Smaszcz zabrał głos po rozprawie. Wiadomo, co ustalono
Kto awansował do finału "Top Model"? Szokujący werdykt jurorów
Co oznaczają tatuaże na palcach Huberta Urbańskiego? Spostrzegawcza osoba widzi od razu