Czy Mateusz Damięcki przesadził na party po programie "Taniec z gwiazdami" z drinkami i pląsami na parkiecie? Mateusz tak nie uważa, a jeśli nawet: to co, każdy ma prawo do zabawy - mówi Plotkowi.
To była impreza po 4 miesiącach ciężkiej pracy, uważam za naturalne, że się zabawiliśmy. Co w tym dziwnego? Było super. Nie rozumiem, że ktoś robi z tego problem. Dajcie się ludziom pobawić!
Plotek popiera Mateusza, sami się lubimy zabawić, a w końcu gwiazdy to też ludzie.