Paulina Smaszcz sama o sobie mówi, że jest kobietą po przejściach. Mimo problemów zdrowotnych stara się dbać o kondycję. Kobieta-petarda poczuła powiew lata i wstawiła na Instagram zdjęcie w skąpym bikini. W rozmowie z Plotkiem wyznała, jak ważne jest, żeby dobrze czuć się ze sobą, niezależnie od wieku.
Paulina Smaszcz w lutym tego roku skończyła 50 rok życia. Całkiem niedawno została też babcią. Teraz pokazuje, że kobieta po 50-tce też może świetnie prezentować się w bikini i pomimo wszelkich przeciwności cieszyć się życiem. Kobieta-petarda wyznała Plotkowi, że przystąpiła do programu modelowania sylwetki. W ten sposób dba nie tylko o dobre samopoczucie, ale też o zdrowie.
Intensywnie ćwiczę, jestem na diecie. Uczestniczę w programie modelowania sylwetki Michała Bieńko, który pomaga mi z moimi problemami neurologicznymi i kręgosłupem, ale także rzeźbić ciało. Ja chcę ładnie wyglądać nawet w trumnie - powiedziała Paulina Smaszcz w rozmowie z Plotkiem.
Paulina Smaszcz wyznała też, że obecnie jej życie to synowie, wnuczka, psy (mopsy) i ciągła edukacja. Podkreśliła jak ważny jest dla niej rozwój i wierność własnym wartościom. Dziennikarka stara się też walczyć z ageizmem. Podkreśliła, że zaczęła drugą połowę życia i chce żyć po swojemu.
Ciągłe szufladkowanie kobiet ze względu na wiek jest po prostu niesprawiedliwe. Dla mnie zaczęła się druga połowa życia. Myślę, że to jest taki moment dla wielu kobiet, żeby żyć już po swojemu. Tak jak się chce. I robić to, co się chce i spełniać swoje marzenia, bo ciągle nie wiemy, czy jutro będzie. Nie można marnować żadnej godziny, ani żadnego dnia - dodała Paulina Smaszcz.