Ewa Minge o seksbiznesie wśród celebrytek-prostytutek. Ujawnia zarobki za noc

Ewa Minge wydała powieść "Gra w Ludzi", która miała swoją premierę 22 sierpnia. Aktorka ujawnia w niej kulisy seksbiznesu. W najnowszym wywiadzie wyznała, że wie, które z celebrytek w ten sposób świadczą swoje usługi i ile za to trzeba zapłacić.

Temat seksu w Polsce uchodzi za tabu. Od czasu premiery głośno zapowiadanej książki "Dziewczyny z Dubaju" autorstwa Piotra Krysiaka, o pracy seksualnej raczej nie mówiło się za wiele. Teraz Ewa Minge postanowiła to zmienić. Wydała własną książkę, która ma odkrywać sekrety seksbiznesu w show-biznesie. W rozmowie z serwisem Pudelek wyjaśniła, że ma wiedzę, które z celebrytek pracują w ten sposób. Przy okazji podała dokładne stawki. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pamiętacie te gorące związki gwiazd? Mrozu pytany o Marinę nabiera wody w usta. Była Szyca po rozstaniu nie gryzła się w język

Zobacz wideo Ewa Minge pokazała swoją rutynę pielęgnacyjną. Szczotkuje twarz i używa chusteczek dla niemowląt

Ewa Minge ujawnia sekrety gwiazd pracujących w seksbiznesie. Podała dokładne stawki 

Ewa Minge w swojej powieści przedstawia losy Anny, która zakochuje się w swoim wykładowcy. Owocem ich romansu jest syn, jednak ich związek szybko zaczyna się psuć. Kobieta rozpoczyna nowe życie, ale musi wniknąć w strukturę międzynarodowej szajki, która wypromowuje dotąd nieznane nikomu osoby na gwiazdy. Celem jest czerpanie z tego różnego rodzaju profitów, w tym tych nakłaniających do pracy seksualnej. 

W tej książce pokazuję też te celebrytki znikąd, jak się buduje markę takiej celebrytki, która niczego nie osiągnęła. Za nią stoi sztab ludzi, na to się wykłada duże pieniądze. Opiekunowie tych celebrytek to naprawdę nic innego jak alfons w nowoczesnym wydaniu - wyznała Minge Pudelkowi.
 

Projektantka nie zamierzała nic ukrywać. Wyjawiła dokładne stawki pań do towarzystwa za noc i dodała, że według jej informacji, w show-biznesie w ten sposób zarabia osiem gwiazd. Przyznała również, że na własne oczy widziała cenniki. 

Buduje się ich cenę. Budowanie tej ceny powoduje, że potem taka celebrytka dostaje propozycje reklamowania różnych produktów. Czasami nawet zdarza się, że dostanie jakiś program, jakąś rolę mniejszą lub większą. I one biorą za taki weekend 50 tysięcy złotych, a za noc - 20, 30 tysięcy złotych - mówi Minge.

Ewa Minge podkreśliła, że nie piętnuje pracy seksualnej, ale nie godzi się z obłudą niektórych gwiazd. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA