Emily Ratajkowski ma za sobą trudne miesiące. Niedawno media poinformowały o jej rozwodzie z Sebastianem Bearem-McClardem. Powodem tej decyzji, miały być liczne zdrady partnera. Modelka jednak nie zrezygnowała z publicznych wyjść. Chętnie pozuje paparazzi, którzy krążą w okolicach jej mieszkania w Nowym Jorku. Ostatnio została przyłapana na spacerze, a jej stylizacja wywołała niemałe zainteresowanie.
31-letnia modelka została przyłapana w towarzystwie przyjaciółki. W Nowym Jorku temperatura sięga 30 stopni, więc Ratajkowski postawiła na letnią, a zarazem odważną stylizację. Dopasowana i bardzo krótka sukienka została uszyta z prześwitującego materiału. Dlatego bez problemu można dostrzec czarną bieliznę modelki. Ratajkowski zdecydowała się również na czarne kowbojki i skórzaną torebkę. Jej rozpuszczone włosy falowały na wietrze. Emily wyglądała, jakby paradowała po wybiegu.
Ratajkowski i Bear-McClard byli małżeństwem cztery lata. Ich ślub miał miejsce w 2018 roku. Uroczystość odbyła się w New York City Hall, a parze towarzyszyła jedynie garstka znajomych. W październiku 2020 roku modelka na łamach "Vogue'a" potwierdziła, że razem z amerykańskim producentem spodziewają się dziecka. 8 marca na świat przyszedł Sylvester Apollo.
Osoba z otoczenia byłej już pary potwierdziła, że mężczyzna wielokrotnie zdradzał i oszukiwał modelkę.
Tak, zdradzał. Jest seryjnym oszustem. To obrzydliwe - powiedziało źródło Page Six.
Mamy nadzieję, że następnym razem modelka trafi na lepszego partnera.