Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Paula Tumala największą przygodę w życiu zawodowym przeżyła u boku Donatana i Cleo. Z muzykami wystąpiła na scenie Eurowizji, kiedy utworem reprezentującym Polskę była piosenka "My Słowianie". Od trzech lat skupia się przede wszystkim na wychowywaniu bliźniaczek - Nadii i Anastazji, jednak wciąż pozostaje w kontakcie z fanami na Instagramie.
Temat operacji powiększającej piersi wywołało pytanie od fanki modelki.
Czy zrobienie piersi bardzo boli? Męczę się z decyzją już pięć lat.
Tumala szczerze odpowiedziała. Okazało się, że powiększenie piersi wiązało się dla niej z dużym cierpieniem.
Mnie bolało bardzo, gdzie mam naprawdę wysoki próg bólu. Ktoś mi kiedyś powiedział: "Na tobie można kołki łamać". Ale operacja piersi mnie przerosła, gdyby nie to, że mnie tak bolało, pewnie dawno bym zmniejszyła biust, chociażby ze względu na kręgosłup, który od kilku lat jest w opłakanym stanie - przyznała modelka.
Zaznaczyła też, że jej doświadczenie nie pokrywa się z tym, jak podobny zabieg przechodziły koleżanki.
Moje koleżanki raczej dobrze zniosły operacje piersi, rzadko się spotykam z tym, aby którakolwiek kobieta tak źle to przeżyła, jak ja. Dlatego mną się proszę nie sugerować i spełniać swoje marzenia – życie jest tylko jedno.
Paula Tumala Screen - Instagram
To nie pierwszy raz, kiedy Tumala mówi o konsekwencjach powiększania piersi. Jakiś czas temu udzieliła wywiadu dla "Dzień dobry TVN", w którym przyznała, że jeśli teraz ponownie podejmowałaby decyzje o powiększeniu biustu, to zastanowiłaby się nad rozmiarem implantów. Nieco mniejsze nie przeciążałyby tak kręgosłupa.