Krystian z "Hotelu Paradise", rzucając kulą w finale, zdobył całą nagrodę (100 tysięcy) dla siebie. Zaznaczył wówczas, że chce podzielić ją na cztery osoby - siebie, Basię, Bibi oraz Simona. Oznaczałoby to, że wszyscy dostaną po 25 tysięcy złotych. Oczywiście, kwota zostanie pomniejszona o podatek.
Krystian z "Hotelu Paradise" zadeklarował, że podzieli się pieniędzmi z partnerką i znajomymi z programu, dzięki którym doszedł do finału. Oznacza to, że każde z nich otrzymałoby po 25 tysięcy złotych. Jest jednak jedno ALE. Istnieje coś takiego, jak podatek od wygranej, który wynosi dziesięć procent. Jak czytamy na stronie Poradnik Przedsiębiorcy, obciąża on zwycięzcę, jednak rozliczenie przypada na organizatora.
Podatek od wygranej obciąża osobę, która otrzymała nagrodę. Natomiast do rozliczenia podatku z tego tytułu zobowiązany jest organizator konkursu czy też promocji. Dlatego też organizator może pomniejszyć wygraną o dziesięć procent i przekazać tę kwotę do właściwego urzędu skarbowego. Odbiór nagrody możliwy jest dopiero po uiszczeniu kwoty podatku od wygranej.
Oznacza to, że gdyby Krystian zachował nagrodę dla siebie, jego konto zasiliłoby się o 90 tysięcy złotych. Jako że zdecydował się oddać 3/4 pieniędzy znajomym, każda z osób otrzyma dokładnie 22,5 tysiąca złotych.