Rodzina Marty Linkiewicz wspomina "imprezę w autokarze". Siostra i matka musiały zmienić nazwisko. "Ciężki okres"

Impreza w autokarze grupy Rae Sremmurd, podczas której nastoletnia Marta Linkiewicz miała dopuścić się seksualnych ekscesów, przyniosła jej rozpoznawalność. Patocelebrytka ubiła na tym niezły interes, a konsekwencje skandalu ponosiła jej rodzina. "Były różne krzywe akcje" - wspomina siostra Linkimaster.

Linkimaster razem z 18-letnią siostrą Kasią wystąpiły w udostępnionym na platformie YouTube filmie Krzysztofa Gonciarza "Spędziłem dzień z Martą Linkiewicz". Opowiedziały o negatywnych skutkach słynnej "imprezy w autokarze", od której minęło już pięć lat. Rodzina związanej z seksaferą dziewczyny wstydziła się jej zachowania? Najbliższe osoby walczącej dziś w oktagonie zawodniczki musiały zmienić nazwisko.

Moja siostra była wtedy w gimnazjum, ona już o tym wiedziała, prosiłam ją, żeby nie mówiła rodzicom. Widziałam, że była przybita. Dzieci za nią krzyczały: "Jaka siostra, taka siostra". No ale co? Ch*j im w oko. Nie no, nie było fajnie - wspomina Marta.

Na siostrę Linkiewicz spadł hejt. "To było męczące"

Marta Linkiewicz nie wstydzi się tego, że pięć lat temu ostro balowała w autokarze grupy Rae Sremmurd? Ba, dzięki tej aferce została patocelebrytką i zebrała na Instagramie ponad milion obserwatorów. Mogła zmienić nazwisko, ale było na tyle "gorące", że postanowiła z tego skorzystać. O inną tożsamość musiała zadbać matka i siostra Linkimaster. To one najbardziej ucierpiały na wybrykach Marty. 

Moja siostra i moja mama mają inne nazwiska niż ja, zmieniły je, bo nie chciały być Linkiewicz. Ja nie miałam z tym problemu, bo wiadomo... Moja mama chciała, żebym ja też zmieniła nazwisko. W pewnym momencie było bardzo gorące i wszyscy kojarzyli je ze mną i to było dla nich męczące - wyznaje influencerka w filmie Gonciarza.
Zobacz wideo Linkimaster i jej nowy pomysł na siebie! Udana metamorfoza?

W "Spędziłem dzień z Martą Linkiewicz" wystąpiła również siostra głównej bohaterki odcinka. 18-latka była porównywana w szkole do Linkimaster, dlatego chciała się od niej odciąć.

Chodziłam do bardziej patologicznego gimnazjum i wiesz, jakie tam są osoby. Są nieciekawe... Byli nieprzychylnie do mnie nastawieni. Były różne krzywe akcje, były docinki, teksty, to było strasznie niemiłe. Jak nauczyciele się dowiedzieli, byli tacy... no nie wiem, ciężko wspominam ten okres - zdradziła Kasia.

Siostra Marty LinkiewczSiostra Marty Linkiewcz screen Youtube

To się zaczęło, jak byłam gimnazjum. Bedoes zrobił kawałek i tam było: "czarno na białym jak Marta Linkiewicz". Szłam wtedy do liceum, były listy, kto się dostał i ja nie chciałam, żeby patrzyli na mnie przez pryzmat Marty. Żeby to nie było tak, że nawet mnie nie poznali, a już są do mnie uprzedzeni. Moja mama też słyszała ten kawałek, zapytała, czy może nie chcę zmienić nazwiska. Wtedy ja i moja mama zmieniłyśmy nazwisko na mojej mamy. Uważam, że to była dobra decyzja.

Kasia przekonuje jednak, że dziś łączą ją dobre relacje z siostrą. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA