Pamiętacie okrutną Andreę ze "Zbuntowanego anioła"? Mariana Arias ma dziś 55 lat. Porzuciła aktorstwo

Andrea ze "Zbuntowanego anioła" działała na nerwy widzom, którzy kibicowali serialowemu związkowi Milagros i Iva. Bezwzględna i zimna jak lód bohaterka telenoweli robiła wszystko, by doprowadzić do rozstania pary. Czy wcielająca się w nią Mariana Arias jest równie chłodna w życiu prywatnym? Ma duszę prawdziwej społeczniczki.

Mariana Arias to pochodząca z Argentyny aktorka. Międzynarodową popularność zawdzięcza roli bezwzględnej, oschłej i wyrafinowanej Andrei w "Zbuntowanym aniele", która swoimi intrygami chciała zniszczyć miłość głównych bohaterów telenoweli. Od emisji ostatniego odcinka serialu minęło już kilkanaście lat, a Mariana zmieniła profesję. Rzuciła aktorstwo, została dziennikarką i zaangażowała się w sprawy społeczne Argentyny. Zobaczcie, jak teraz wygląda!

Mariana Arias po 20 latach od emisji telenoweli

Temperament i ogniste spojrzenie aktorki "pomagały" reżyserom w dobieraniu do jej warunków fizycznych ról czarnych charakterów seriali i filmów. Zaszufladkowanie i obsadzanie wedle wizualnych stereotypów nie spodobało się Arias na tyle, że pomimo sławy zrezygnowała z kariery artystycznej. Nie zniknęła jednak z show-biznesu i nadal aktywnie działa w branży medialnej. Została dziennikarką i zajmuje się prowadzeniem programów telewizyjnych i produkcją własnej linii okularów korekcyjnych. Jej głos można usłyszeć również w argentyńskich stacjach radiowych.

Mariana wygląda niemal identycznie jak przed laty. Celebrytka w sierpniu minionego roku świętowała swoje 55. urodziny. Nadal może pochwalić się ciemną, choć lekko skróconą fryzurą i szczupłą sylwetką. 

Mariana Arias 20 lat temu i dziśMariana Arias 20 lat temu i dziś screen Youtube, Instagram/ @marianaarias

"Zbuntowany anioł" był na przełomie 1998 i 1999 roku jedną z najchętniej oglądanych telenoweli na całym świecie, dlatego z dużą ciekawością obserwujemy metamorfozy gwiazd, które brały udział we wspomnianej produkcji. Główny bohater, Ivo, ewidentnie nadal należy do grona przystojnych aktorów. Mężczyzna dumnie prezentuje za pomocą mediów społecznościowych pierwsze oznaki upływu czasu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.