Brytyjskie małżeństwo wychowuje 22 dzieci. Para utrzymywała się ze sprzedaży ciast. Jej historią zainteresowała się telewizja. Nakręcono czteroodcinkowy dokument o codziennym życiu ogromnej rodziny w czasie pandemii. Serial tak podbił popularność cukierni, że Radfordowie przestali wyrabiać się z przyjmowaniem zamówień.
Najliczniejsza rodzina Wielkiej Brytanii utrzymuje się ze sprzedaży ciast. Co ciekawe, małżeństwo twierdzi, że nie polega na zasiłkach i sprawy bierze w swoje ręce. Wybuch pandemii koronawirusa spowodował, że przez wiele tygodni ogromna rodzina spędzała czas wyłącznie w domu. Ich życie w pandemii zainteresowało lokalne media. Tym sposobem powstały cztery odcinki serialu, który pokazał, jak wygląda codzienność tak licznej gromady w przymusowym zamknięciu. Brytyjczycy mogą śledzić życie mieszkańców domu, w którym znajduje się aż dziesięć sypialni. Funkcjonowanie pod jednym dachem z 19 dzieci marzących o wyjściu na zewnątrz i spotkaniu się z przyjaciółmi nie jest łatwe.
Do tej pory wyemitowano dwa odcinki dokumentu. W tym czasie stało się coś, czego Sue i Noel Radfordowie nie przewidzieli. Zamówienia online na ciasta ich produkcji tak wzrosły, że przestali nadążać z realizacją! Ogromne zainteresowanie rodzinną cukiernią sprawiło, że małżeństwo zdecydowało się na razie zamknąć sklep, aby nadrobić zaległości. Jak dowiadujemy się z portalu "Daily Mail", sprzedaż została aktywowana po kilku dniach, a Radfordowie od razu wysłali cztery furgonetki wypełnione ciastami po brzegi.