Ula Chincz kilka tygodni powitała na świecie drugie dziecko. Na początku listopada do jej rodziny dołączył Robert, a prezenterka zrobiła sobie przerwę w pracy zawodowej i poświęciła się opiece nad synem. Wychowywanie malucha tak ją pochłonęło, że nie miała czasu na wizytę u fryzjera. Od trzech miesięcy jej włosami nie zajął się żaden specjalista, jednak Chincz nie ubolewa nad tym za bardzo.
Prezenterka dodała kilka zdjęć, na których prezentuje "nową fryzurę". Przy okazji zdradziła swoje sposoby na to, jak zachować je w dobrej kondycji oraz jak prezentują się po ułożeniu:
Dzisiaj mijają trzy miesiące od mojej ostatniej wizyty u fryzjera. Ale dobre strzyżenie plus suszenie głową w dół "robi robotę". A fajna objętość bierze się stąd, że od czasu do czasu przekładam włosy z jednej strony na drugą i od razu wyglądają jak nowe - napisała.
Internauci są zachwyceni tym, jak wygląda. Dzielą się także swoimi sposobami:
Dobre cięcie robi robotę na dłuższy czas! Ja noszę od lat tę samą fryzurę - co jakiś czas tylko skracam włosy. I kocham mojego fryzjera miłością wielką, bo tylko on potrafi dogadać się z moimi włosami, a to jest sztuka.
Ślicznie Ci teraz Uleńko w tych dłuższych włosach.
Ulka, ślicznie Ci w takich włoskach. Nie ścinaj już, proszę.
Obserwatorki uważają, że sposoby Uli Chincz są bardzo przydatne i zapewniają, że będą z nich korzystać. Do gustu przypadł im zwłaszcza trik związany z przekładaniem włosów.
Też uważacie, że Ula Chincz wygląda lepiej w dłuższych włosach?