Olaf Lubaszenko słynie przede wszystkim ze swojego wybitnego aktorstwa filmowego i teatralnego. Artysta wyreżyserował również klasyki polskiego kina, czyli "Poranek kojota" i "Chłopaki nie płaczą". Ostatnimi czasy głośno było w sieci o jego problemach zdrowotnych. Swoim najnowszym zdjęciem na Instagramie dowiódł jednak, że wprowadza do swojego życia zmiany i ma się naprawdę dobrze. Oprócz zrzucenia zbędnych kilogramów, postanowił też zrzucić zbędne włosy i... ogolił się na łyso!
Artysta na swoim profilu na Instagramie opublikował nowy post, który okazał się być dość zaskakującym widokiem. Na zdjęciu widnieje sam Lubaszenko w zupełnie odmienionej wersji. Aktor prawie całkowicie ogolił głowę. Zdecydowanie w takiej fryzurze mu do twarzy. Twierdzimy jednak, że to szalona decyzja i chwilowa zachcianka, bo obiecał fanom, że zamierza jeszcze wrócić do fryzury Eltona Johna.
Zmiany, zmiany, zmiany... Na świecie i na głowie. Fanów wielkiego brytyjskiego artysty uspokajam- za parę dni zacznę zapuszczać, więc Sir Elton John wkrótce powróci! - pisze pod zdjęciem Lubaszenko.
Zdjęcie wywołało ogromne poruszenie na profilu artysty. Koleżanki i koledzy z branży od razu napisali wiele miłych słów w jego stronę.
Ładnie Ci, Przyjacielu! Ja nie zaryzykuję - napisał Cezary Pazura.
A ja już tak mam od lat! I dobrze mi z tym... To może teraz ja dla odmiany zapuszczę? - dodał Piotr Gąsowski.
Fani Lubaszenki również są zachwyceni. Od razu ruszyli, by pochwalić mężczyznę. Według nich wygląda młodziej, dużo korzystniej i przystojniej. Pojawiły się też komentarze porównujące aktora do wielu innych postaci, jak Dr House, Bruce Willis, Jean Reno, czy Phil Collins. A Wam kogo przypomina nowe wydanie Olafa Lubaszenki?