Andrzej Piaseczny opowiedział o kryzysie wieku średniego. "Odczuwam obawę, czy jestem jeszcze coś wart"

Andrzej Piaseczny udzielił wywiadu tygodnikowi "Twoje imperium". Zdradził w nim, czy ma już za sobą kryzys wieku średniego i czego obecnie się obawia.

Andrzej Piaseczny wyjątkowo rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, ale od czasu do czasu robi wyjątek. Tak było tym razem, gdy udzielał wywiadu tygodnikowi "Twoje imperium". W rozmowie piosenkarz bardzo się otworzył.

Zobacz wideo

Andrzej Piaseczny o kryzysie wieku średniego

W najnowszym numerze "Twojego imperium" muzyk wyjawił, czy ma za sobą kryzys wieku średniego oraz czego obecnie się obawia. Okazuje się, że Andrzej Piaseczny nie jest wolny od lęków.

Odczuwam obawę, czy jestem jeszcze coś wart. Czy ktoś na mnie czeka, czy są ludzie, którzy chcą mnie słuchać - nie tylko tych starszych piosenek, ale i nowości. Z jednej strony wiem, że po latach bardzo intensywnej pracy zaskarbiłem sobie przychylność fanów, ale z drugiej... Nie ma chyba artysty, który spoczywa na laurach i nie chce od życia więcej i więcej - powiedział Andrzej Piaseczny.

Wokalista przyznał również, że jest bardzo wrażliwy i zdarza mu się nieraz płakać. Potrafi się wzruszyć nawet podczas teatralnego przedstawienia. Oprócz tego jest cholerykiem i stara się panować nad nerwami. Nie da się ukryć, że Piasek już dawno nie zdradził tak wielu szczegółów o sobie. Sam twierdzi, że wcale nie ukrywa swojej prywatności, tylko po prostu chce funkcjonować w przestrzeni publicznej jako twórca, piosenkarz, juror w teleturniejach muzycznych, a nie czyjś partner lub mąż. Co ciekawe, w planach ma kolejne wyznania. Zdradził bowiem, że ma wiele pasji, które nie są związane z muzyką. Chce o nich opowiedzieć w kolejnym wywiadzie.

Bardzo lubię bawić się projektowaniem wnętrz. Efekty mojej pracy sprawiają mi ogromną przyjemność. Tych moich pasji jest jeszcze kilka, ale żeby nie zanudzić czytelników więcej opowiem następnym razem - powiedział Piasek w wywiadzie.

Ciekawi jesteśmy, co jeszcze artysta może zdradzić. A wy? 

KM

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.