Kolejna osoba odchodzi z "M jak miłość". Pożegnała się z widzami: "Bez was żaden aktor nie istnieje". Fani nie kryją smutku

Do widzów "M jak miłość" dotarła smutna informacja. Joanna Kuberska podjęła decyzję o odejściu z serialu. Na Instagramie dodała pożegnalny post.
Zobacz wideo

Joanna Kuberska to już druga osoba, która żegna się z serialem "M jak miłość" w ostatnim czasie. Najpierw scenarzyści zdecydowali, że uśmiercą Artura, w którego wciela się Tomasz Ciachorowski. Teraz decyzję o zakończeniu swojego wątku podjęła Kuberska, czyli serialowa Julka.

"M jak miłość". Joanna Kuberska odchodzi z serialu

Na profilu na Instagramie aktorki pojawiło się oświadczenie. Podziękowała w nim produkcji za  ponad 3 lata współpracy. Zwróciła się także do widzów i skierowała do nich wiele miłych słów:

Moi kochani, drodzy widzowie, oraz fani @mjakmilosc. Po ponad trzech latach pracy podjęłam decyzję o odejściu z serialu. Chcę bardzo podziękować całej ekipie. Aktorom, reżyserom, operatorom, pionom charakteryzacji i kostiumów. Ale przede wszystkim Wam, drodzy widzowie, bez których żaden aktor nie istnieje - napisała.

Jak przyznała, to dla tych ostatnich starała się jak najlepiej kreować postać Julki. Jest wdzięczna za każdą reakcję na jej grę - zarówno tę pozytywną, jak i negatywną. Wiele nauczyła się podczas grania na planie "M jak miłość". Spotkała tam też wiele interesujących ludzi. Aktorka zapewniła też, że nie zapomni o swojej przygodzie z serialem:

Tak, jak pamiętam swój pierwszy dzień pracy na planie, tak i ten ostatni, 3 października 2019 roku, zostanie w mojej pamięci - dodała.

Cały wpis przeczytacie tutaj:

 

Kuberską po raz ostatni zobaczymy w "M jak miłość" w 1488 odcinku. Fani serialu nie są zadowoleni z jej decyzji i nie kryją swojego żalu:

Nie. Smutek... Życzę powodzenia! Piękna.
Sami najlepsi aktorzy odchodzą z serialu! Wielka szkoda!
Szkoda. Będę tęskniła za Julką - piszą zasmuceni.

Oczywiście życzą jej także dalszych sukcesów oraz powodzenia w dalszej karierze. Żałujecie, że Joanna Kuberska podjęła taką decyzję?

AW

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.