Od jakiegoś czasu gazety rozpisują się o tym, że Brad Pitt po rozstaniu z Angeliną Jolie wrócił do swojej pierwszej żony, Jennifer Aniston. Mieli być widziani razem na randce w Paryżu, gdzie wybrali się do miejsca, w którym 20 lat temu spędzali razem czas. Mieli też planować wspólną przyszłość. W kwietniu magazyn "In Touch" donosił nawet, że myślą o zorganizowaniu wesela!
Ich fani z niecierpliwością czekali na ich komentarz. Do końca mieli nadzieję, że byli małżonkowie wrócili do siebie. Jaka jest prawda? Paparazzo zapytał o to aktora.
Muszę cię zapytać. Wszyscy chcą wiedzieć, czy ty i Jen wróciliście do siebie? - zwrócił się do niego.
Niestety, Brad zaprzeczył, że znowu są razem.
O mój Boże… Dobra, wszystkiego dobrego - odpowiedział, kręcąc głową.
Po tym wyznaniu szybko wsiadł do swojego samochodu i odjechał. Nagranie możecie zobaczyć TUTAJ.
Jennifer Aniston w roku 2002 KEVIN WINTER/East News
Jak widać wszystkie szczegóły dotyczące ich rzekomego ślubu są nieprawdziwe. Przypomnijmy, że zagraniczne media podawały, że już wszystko jest zaplanowane. Jennifer miało zależeć na tym, aby jej ślub z Bradem był możliwie kameralny. Zakochani mieli wynająć już osiem willi dla gości. Sama uroczystość planowana była na 29 lipca na plaży w Malibu - dokładnie w 19 rocznicę ich pierwszego ślubu. Według jednego z informatorów tabloidu, Jen miała wybrać na tę okazję "prostą, ale elegancką suknię od Versace". Wybrano nawet świadków. W tych rolach mieli pojawić się Courtney Cox i George Clooney.
Jesteście zawiedzeni? Chcielibyście, żeby wrócili do siebie?
AW