Esmeralda Godlewska opublikowała na swoim InstaStories nagranie, w którym przyznaje, że została pobita. Zapłakana celebrytka pokazała posiniaczoną twarz i równie pokiereszowane nogi i ręce. Wskazała nawet winnego i twierdzi, że jej oprawcą jest jej partner. W trakcie nagrania nazwała go "panem doktorem", a później oznaczyła go nawet na InstaStories.
Dla mojej rodziny to chodzący ideał - "pan doktor". Cudowny, pomocny, miły, grzeczny. Szkoda, że nie znają go od tej prawdziwej strony. Połączenia z mafią i innym g**nem - przyznała.
Jednocześnie Esmeralda Godlewska zaznaczyła, że sprawy nie zgłosi na policję, bo boi się zadzierać z ludźmi, którzy ją pobili. Twierdzi też, że dla policji nie będzie wiarygodna.
To są ludzie, z którymi nie wolno zadzierać. Opowiedzą teraz takie bajki na mój temat… Że to ja zostanę i tak jak zwykle tą najgorszą. A poza tym policja... kto mi uwierzy? Zawsze ja jestem ta najgorsza, ta zła. Szkoda tylko, że nikt nigdy nie zastanawiał się, co tak naprawdę dzieje się w moim życiu i dlaczego te wszystkie sytuacje miały miejsce, i jakie jest źródło tego problemu - wyznała.
O tym, że siostry Godlewskie nie żyją w zgodzie wiadomo od dawna. Teraz Esmeralda Godlewska potwierdziła to kolejny raz. Nie kryła żalu i rozgoryczenia, gdy internauci sugerowali jej, że powinna skorzystać z pomocy rodziny.
Rodzina? Piszecie mi o rodzinie… Gośka, która jest skupiona tylko i wyłącznie na swojej du**e, na swojej pseudokarierze. Magda, która wciągnęła mnie do strasznego świata. Gdybym opowiedziała Wam całą historię... Ku**a, naprawdę mógłby powstać film na tej podstawie - monologowała.
Wizerunek starasz się naprawić. Przeszłości nie cofniesz. Wciągnęłaś mnie, nieświadomą 18-latkę do tego bagna - słyszymy na nagraniu.
Esmeralda Godlewska jednak na tym nie poprzestała i chwilę później pokazała nagrania, na których widać jej siostrę topless.
Nie zapominaj o przeszłości. Teraz wielka dama. Śmiech na sali. Każdy wie za co otworzyłaś klinikę. Od przeszłości nie uciekniesz idealna "Matko Polko”. (...) Nie, nie jesteś księżniczką, ale najbardziej zakłamaną osobą jaką znam. Między nami koniec. Dość takich manipulatorów w moim życiu.
Godlewska dodała też, że czuje się zagrożona i obawia się o swoje życie.
Jakby nie było mnie tu przez kilka dni, to już możecie wiedzieć, dlaczego i dzięki komu zniknęłam na zawsze - zdradziła.
Magdalena Godlewska ani Małgorzata Godlewska póki co nie skomentowały słów siostry. Myślicie, że w powietrzy wisi kolejna wieka awantura?
AG