Kuba Wojewódzki jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiego show-biznesu. Sam o sobie mówi, że jest "królem TVN" i chyba dokładnie tak się czuje, skoro bez zahamowań krytykuje kolegów z branży, ujawnia romanse z polskimi gwiazdami, a w programie porusza ze swoimi gośćmi nawet najbardziej niewygodne, nieprzyjemne i niesmaczne tematy.
Kontrowersje wzbudzają też Wodzianki, które znacie doskonale z show Wojewódzkiego. W każdym odcinku pojawia się roznegliżowana kobieta, która nalewa wodę siedzącym na kanapie gościom Kuby. Prowadzący często komentuje urodę pań, ich zgrabne sylwetki i zwraca się do nich pieszczotliwie. Taka scena oburzyła Kasię Smutniak, która jakiś czas temu zagościła w programu Wojewódzkiego.
To zawsze tak wygląda, czy tylko dzisiaj?! - pytała.
Ale o co Ci chodzi? Sama się zgodziła, sama się zgłosiła, nawet sama sobie płaci - bronił się Wojewódzki.
Kuba postanowił pójść o krok dalej i wykorzystał jedną z Wodzianek do promocji lodów na Instagramie. Opublikował film, na którym widzimy, jak dziennikarz zajada się słodkim przysmakiem. W pewnym momencie podchodzi do niego kuso ubrana kobieta. W ręku trzyma seksowną, czerwoną bieliznę.
A co jeśli są lody od których nie będziesz mógł oderwać wzroku? - zapytał.
Kuba chyba zorientował się, że nagranie jest nie na miejscu i przekracza granicę dobrego smaku, dlatego finalnie je usunął. Na szczęście udało nam się zrobić screeny.
KS