Jan Kliment jest zawodowym tancerzem, ale od wielu lat męczyła go przypadłość, która z tańcem ma niewiele wspólnego. Przeszedł już zaplanowaną operację na strunach głosowych, która ma mu pomóc.
Jan Kliment ostatnio przyznał, że ma nietypowy problem zdrowotny, który ma niewiele wspólnego z tańcem. Tancerza od wielu lat męczy charakterystyczna chrypka, która uniemożliwia mu swobodne mówienie.
Ledwie mogę mówić. Mam męczącą chrypę. Już od roku moje gardło gorzej działa - mówił Jan Kliment w rozmowie z "Na Żywo".
Skąd taka przypadłość (nazywana zresztą "nauczycielską") u tancerza? Jan Kliment sam przyznał w rozmowie z tygodnikiem, że chociaż jest tancerzem, to prowadzi zajęcia i musi dotrzeć głosem do dużej grupy ludzi. Przekrzyczenie muzyki nie jest proste, a jak się to robi przez wiele lat, głos zwyczajnie odmawia posłuszeństwa.
Z tego powodu postanowił przejść zabieg operacyjny na strunach głosowych. O wszystkim - naturalnie - informował na bieżąco na Instagramie. Wtórowała mu jego żona, Lenka Kliment. Tancerz zdążył się pochwalić też, że jest już po zabiegu, teraz czeka go rekonwalescencja:
Jana Klimenta wspiera naturalnie żona, Lenka Kliment. Jeszcze przed zabiegiem zamieściła na Instagramie romantyczne zdjęcie ze słowami otuchy. Wsparcie posypało się również od komentujących.
Trzymajcie za niego mocno kciuki. Wiem, że będzie dobrze. Kocham cię nad życie i zawsze będę z tobą chociaż nie wiem jak daleko byś był! - napisała Lenka Kliment.
Jan Kliment i jego żona Lenka wzięli ślub w 2016 roku, po dwóch latach od zaręczyn. Lenka Tvrzova powiedziała narzeczeńskie "tak" w Portoryko, ale ślub para wzięła już w czeskich Beskidach. Wcześniej Jana Klimenta łączono z wieloma uczestniczkami różnych edycji "Tańca z Gwiazdami", w których występował.