Kuba Wojewódzki w ostatnim odcinku gościł Marietę Żukowską, z którą rozmawiał o filmie "Botoks", oraz Kubę Badacha. Piosenkarz jest rzadkim bywalcem mainstreamowych programów, tym razem jednak jego obecność wiązała się promocją nowej płyty.
6 października Kuba Badach wydał album zatytułowany "Oldschool". Nim jednak rozmowa zeszłą na temat nowego krążka, piosenkarz poprosił o wodę. Przyniosła ją roznegliżowana Wodzianka. Tym razem modelka ubrana była w dziwny strój złożony jedynie ze skórzanych pasków. Ewidentnie zrobił on na Badachu wrażenie.
My już się poznaliśmy. Widzieliśmy się w garderobie i ja się pytam: "A co tak malutko tego ubranka, same paseczki?" - opowiadał Badach. - A ona na to: "Cięcia budżetowe!".
Zrobiliśmy jej to wdzianko z futerałów na klucze - dorzucił Wojewódzki.
Potem rozmowa wróciła na muzyczne tory. Badach dał próbkę swojego talentu, zaśpiewał "The way you make me feel" Jacksona i "Ona tańczy dla mnie". Wszystko oczywiści w jazzowej stylistyce. Żukowska była oczarowana. Tym bardziej, że jak się okazało, dla muzyki męża Oli Kwaśniewskiej straciła głowę już jako nastolatka.
Dziewczyny w internacie cię kochały. Kaseta Poluzjantów była najbardziej zajechaną przez wszystkie dziewczyny - wspominała Żukowska.
A Wy słyszeliście już "Oldschool" Badacha? Poniżej prezentujemy Wam jeden z utworów z nowego albumu:
ZI