Natalia Siwiec to kolejna celebrytka po Annie Lewandowskiej, która szybko wróciła do figury sprzed ciąży. Potwierdziła to zdjęciem w dżinsowej mini i obcisłej bluzce, które wrzuciła na Instagram. Wśród fanów, głównie matek, zawrzało. Tak jak pod postem Lewandowskiej pojawiła się dyskusja na temat tego, czy kobieta w połogu może tak wyglądać, tak i teraz internauci wyrazili swoje zdanie.
Moim zdaniem, to są zdjęcia sprzed ciąży.
To zdjęcie jest sprzed 10 miesięcy, bo inne doczepy.
Hmmm, tak nie wygląda kobieta w połogu - piszą.
Niektórym ciężko uwierzyć w to, że można tak dobrze wyglądać kilka tygodni po porodzie, dlatego postanowili podzielić się swoimi teoriami. Jedni zarzucili, że Siwiec na pewno miała odsysanie tłuszczu. Inni posunęli się jeszcze dalej i zastanawiają się, czy przypadkiem nie skorzystała z usług surogatki.
To jest tak, że wszystkie te śmieszne gwiazdki, które były w ciąży, zrobiły sobie operacje, żeby pozbyć się tkanki tłuszczowej.
Yyyy, a może to jednak surogatka była? - zastanawiają się.
W obronie celebrytki stanęły inne kobiety. Próbowały tłumaczyć, że to wszystko sprawa genów oraz tego, że nie objadała się za dwoje i prowadziła w ciąży aktywny tryb życia. Ale to raczej nie przekonało tych, którym po urodzeniu dziecka nie udało się zrzucić zbędnych kilogramów.
A wy co o tym sądzicie?
AW